Chiang Mai – hit czy kit ?
Chiang Mai – informacje ogólne
Chiang Mai położone w północnej Tajlandii, w prowincji o tej samej nazwie. Dodatkowo jest świetną bazą wypadową w dalsze rejony Tajlandii czy tez, np Laosu.
Chiang Mai – jak się dostaliśmy
Miasto położone jest około 680 km na północ od stolicy Tajlandii – Bangkoku. W mieście znajduje się międzynarodowy port lotniczy, który obsługuje zarówno loty krajowe jak i międzynarodowe. Do Chiang Mai można dotrzeć również nocnym pociągiem lub nocnym busem z większych miast Tajlandii.
My Chiang Mai odwiedziliśmy dwukrotnie – pierwszy raz był przejazdem – kiedy ruszaliśmy w dalszą drogę do Pai. A dostaliśmy się do miasta nocnym autobusem z Ayutthaya.
Chiang Mai – atrakcje
Jednym z piękniejszych miejsc jest stare miasto, otoczone fosą i piękną zielenią z różnymi formacjami kwiatowymi fontannami itp. Część turystów decyduje się na nocleg właśnie tam, a baza noclegowa jak i gastronomiczna jest duża i każdy znajdzie coś dla siebie.



Główną atrakcją miasta są wszechobecne świątynie. Można je spotkać na każdym kroku. Poniżej kilka z nich na zdjęciach.
Pamiętajcie, wybierając się do świątyni o:
- odpowiednim ubiorze – zasłonięte nogi, zakryte ramiona,
- zdjęciu obuwia i pozostawieniu go przed świątynią,
- ciszy i szacunku do osób medytujących w świątyni,
- siadając na podłodze, najlepiej siadajmy po turecku lub tak aby nie kierować stóp w stronę buddy.
Jeżeli znudzi się już Wam oglądanie świątyń można wybrać się do Sanktuarium słoni. Tutaj raczej trzeba skorzystać z lokalnego biura podróży lub zarezerwować odpowiednio wcześniej przez stronę internetową wycieczkę.
My skorzystaliśmy z opcji jednodniowej wycieczki do sanktuarium słoni, które zostały odzyskane z niewoli. Plan wycieczki przewidywał karmienie słoni, kąpiel błotna ze słoniami i kąpiel w rzece.
Zostaliśmy odebrani spod hostelu, w którym się zatrzymaliśmy, dostarczeni na miejsce sanktuarium, znajdującego się w lesie( z małymi przygodami – ale to już temat na osobnego posta). Miejsce wyglądało bardzo przyzwoicie a słonie na szczęśliwe – chociaż nie wiem czy było tak na pewno, ponieważ nie obcujemy z tymi zwierzętami na codzień.
W sanktuarium znajdowała się słonica w 20 mc ciąży (ciąża słonia trwa około 21 miesiecy – ponad 2 razy dłużej niż kobieca), 2 małe słoniki i 3 większe/starsze. Poniżej kilka zdjęć z pobytu.




Chiang Mai, wielkie zatłoczone miasto, z masą turystów oferuje coś dla każdego – poprzez majestatyczne świątynie, przez górskie wędrówki, aż po wizytę w sanktuarium słoni. Nam osobiście to miasto do gustu nie przypadło – zbyt tłoczne, zbyt głośne. Jedynym punktem, z którego jesteśmy zadowoleni i wspominamy miło z pobytu w Chiang Mai jest dzień spędzony nad opieką nad słoniami. Wiec dla nas Chiang Mai to nie hit a kit!
Wy musicie zdecydować sami czy chcecie się tam wybrać, jeśli tak, to jak długo tam pozostaniecie.
Leave a comment